Kyle Gordy mieszka na co dzień w Malibu i choć ma dopiero 30 lat, jest już ojcem 46 dzieci, a kolejnych dziewięciu własnie się spodziewa. Jego historię opisało Daily Mail.

Co ciekawe, mężczyzna oddaje spermę bezpłatnie. Pobiera opłatę jedynie za koszt transportu. Jeśli jednak zastanawiacie się, jak to się dzieje, że mężczyzna znajduje kobiety, chcące jego spermę - już spieszymy z odpowiedzią. Mężczyzna prowadzi osobistą stronę internetową i stronę na Facebook. Chętnych nie brakuje.

Gordy jest dawcą spermy od około ośmiu lat, a zaczęło się od zapłodnienia swojej przyjaciółki lesbijki, która była w szczęśliwym związku z kobietą. 

Jak dotąd Gordy odwiedził Danię, Anglię, Niemcy, Meksyk, Szkocję i Szwecję, aby oddać nasienie. W Stanach Zjednoczonych przekazywał darowizny ludziom w Kalifornii, Kolorado, Arizonie, Oregonie, Kansas, Alasce, Seattle, Florydzie, Pensylwanii, Illinois, Hawajach i Północnej Karolinie, według Daily Mail .

Dokonuje darowizn poprzez sztuczne zapłodnienie za pomocą nasienia lub poprzez stosunek seksualny, który, jak mówi, stanowi około 10 procent jego darowizn.

„Niektóre kobiety wolą staromodny sposób, ponieważ nie chcą tracić czasu i uważają, że będzie to bardziej efektywne” – powiedział Daily Mail . „Pytają, czy możemy po prostu uprawiać seks, a ja powiem im, że jestem na to gotowy i wymienimy się testami STD”.

Mężczyzna traktuje swoją misję jako powołanie i czerpie z tego przyjemność, że pomaga kobietom zajść w ciążę. Gordy pozostaje w kontakcie z rodzinami, którym pomógł zajść w ciążę i osobiście poznał co najmniej dziewięcioro swoich dzieci.

Chociaż Gordy zawsze chciał być ojcem, nigdy też nie chciał wejść w poważny związek.

„Miałem kilka nieudanych związków, ale jestem na to otwarty w przyszłości z odpowiednią osobą” – powiedział. „Potrzeba kogoś wyjątkowego, by zaakceptować mnie za to, co robię”.

Dziękujemy Ci za przeczytanie artykułu do końca. Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na https://kraj.life/