„Dlaczego nie przez bank, dlaczego nie przez konto oszczędnościowe? Może pieniądze zostały zdobyte nieuczciwie?

Tak się złożyło, że współczesny człowiek często spotyka się z nieufnością i podejrzliwością. Zwłaszcza od państwa.

Moja córka jest już po czterdziestce. I przez cały ten czas nie wiedziała, czym jest naprawdę płatna praca. Całe życie płaciłam za nią, a potem dołączył jej mąż.

Chcesz mnie zapytać, jak to się stało? Chodzi o złe wychowanie i moją izolację od rodziny...

Teraz mam 58 lat. Z czego mniej niż połowę spędziłam z dala od rodziny i przyjaciół. Wszyscy zarabiają pieniądze na lepsze życie.

Nie zwróciłam uwagi na fakt, że czas szybko leci, a trzeba jeszcze mieć czas na życie. Myślę, że zrozumie mnie każdy, kto miał doświadczenie w zarabianiu pieniędzy w innych krajach. Smutne czy nie, nie wiem. Ale teraz nadszedł mój czas.

Moja stara matka mieszka z moją córką, jej mężem i moją wnuczką. Ale nie musisz się martwić. Ich warunki są więcej niż komfortowe.

Podczas moich wyjazdów udało mi się zarobić przyzwoitą kwotę, za którą zbudowano dobry dwupiętrowy dom poza miastem. Co miesiąc dawałam córce pieniądze na ten cel.

Nigdy nie wtrącałam się z poradami i wymaganiami dotyczącymi projektowania lub dekoracji wnętrz.

Lubię myśleć, że to będzie wymarzony dom. Co jakiś czas córka przysyłała mi zdjęcia z wykonanych prac i chwaliła się kolejnym udanym rozwiązaniem, na które wpadła.

A kiedy wyszła za mąż, zięć zaczął także udzielać rad dotyczących domu. Nigdy nie odmówiłam: powiedziałam, zrób to według własnego uznania.

Mama cieszyła się, że nie zgubiłam się w obcym kraju i że mogę im nawet pomóc finansowo. Ale jednocześnie tęskniła za mną.

To było wzajemne. Ale jeśli masz zamiar zrobić coś dobrze, to precz z niepotrzebnymi emocjami i doświadczeniami...

Potem urodziła się moja wnuczka. Córka zasugerowała, że ​​nie mają wystarczającej ilości pieniędzy. Zięć nie radzi sobie tak, jak powinien.

Popularne wiadomości teraz

"Dobrze ci się synu żyje. Żona karmi cię pysznie, a mi naleśników nikt nie przygotuje. Wychowałam dzieci i jestem sama": płakała teściowa

Katarzyna Dowbor pochwaliła się kuchnią. Jest perfekcyjna w każdym calu

Syn Jarosława Bieniuka skończył dwa lata: Martyna Gliwińska pochwaliła się zdjęciem dorosłego Kazika

Niezwykle poruszająca historia aktora kultowego serialu „Stawiam na Tolka Banana”. Niewiele osób wie, jak potoczyła się historia jego kariery

Pokaż więcej

Za użytkowanie niedokończonego domu przychodzą szalone rachunki, a dziecko wymaga uwagi. Ale do tego czasu otrzymałam już podwyżkę wynagrodzenia i po cichu nadal wysyłałam pieniądze. Sześć miesięcy później dom był całkowicie zbudowany. Pozostaje tylko wnieść nowe meble.

To była dopiero połowa mojego planu...

Zaczęłam ciężej pracować, bo zrozumiałam, że moja praca się nie skończyła. Widzisz, kiedy dorosły mieszka samotnie przez większość swojego życia, raczej nie będzie chciał zmienić niczego. Nawet jeśli otaczają go tylko krewni. Tacy jesteśmy.

Dlatego zaczęłam zbierać na osobne mieszkanie. Wydatki na rodzinę stały się znacznie mniejsze, więc sprawy potoczyły się szybko. Kilka weekendowych prac. Trochę tam, trochę tam.

Najważniejsze jest, aby zachować w umyśle obraz tego, do czego dążysz, a wszystko się ułoży. Tak się zachowywałam. W końcu dostałam to, czego chciałam i zaczęłam myśleć o powrocie do domu.

Szybko znalazłam nowe lokum do kupienia. Trzypokojowe mieszkanie blisko centrum. Równolegle dowiedziałam się, gdzie można kupić dobre meble.

Tak więc w stosunkowo krótkim czasie udało mi się zrealizować wszystko, co sobie zaplanowałam. Zaprosiłam do siebie córkę, aby pochwalić się mieszkaniem przed parapetówką.

Byłam przekonana, że pochwali za zaradność, gustowne wnętrza i skuteczność działania, jednak ona spojrzała na mnie z wyrzutem, gdy powiedziałam, że przeprowadzam się jeszcze w tym samym tygodniu.

Jak się domyśliłam, była przekonana, że kupiłam to mieszkanie dla niej i jej męża, a sama zamieszkam ze swoją mamą w domu.

Gdy dowiedziała się, że zamierzam zostać w mieszkaniu w mieście, a ona będzie musiała dalej mieszkać na wsi, bardzo się na mnie obraziła i skrytykowała za bycie samolubną.

Dodała, że nie myślę praktycznie, bo to starym jak ja bardziej przydaje się kontakt z naturą i świeżym powietrzem, a młodym lepiej jest żyć w mieście. Byłam jednak nieugięta, więc wytoczyła najcięższe działa

- Zostawiłaś mnie z babcią! Teraz, zamiast zajmować własnym dzieckiem, muszę przez ciebie opiekować się babcią - wykrzyczała.

Przypomniałam jej jednak, że miałam wielki wkład w to, że stanął dom, w którym teraz mieszka, więc nie powinna być tak druzgocąco bezczelna. Mieszkanie będzie moje. I nie potrzebuję tu innych ludzi. Nie po to wydawałam swoje ciężko zarobione pieniądze. Nie po to...

Nie przegap tego: Otworzyłam serce przed moją przyjaciółką, a ona mnie zdradziła. Po naszej rozmowie cała wieś znała moje sekrety

O tym się mówi: Mąż chciał mieć osobny budżet. Żona się zgodziła i wszystko mu policzyła. Kiedy otrzymał rachunek za usługi od żony, był zaskoczony

Zerknij: „Mamo, dlaczego pokłóciłaś się z moim mężem”, zapytała córka. To był ostatni raz, gdy Klaudia zaoferowała dzieciom swoją pomoc