100-letnia Tatiana Saychun uratowała swoją córeczkę przed nazistami.

"Czuję się niekomfortowo." Kalush Orchestra o ocenach ukraińskiego jury dla Polski na Eurowizji

Teraz jej mały prawnuk prawie nie został wyrwany spod ostrzału Raszistów. Tatiana Saychun porównuje przybycie Rosji na Ukrainę z II wojną światową. Nasza bohaterka nigdy nie myślała, że ​​znów zobaczy ten horror, bo rany II wojny światowej wciąż się goją.

Tatiana (wszyscy nazywają ją babcią Tania) wielokrotnie w swoim życiu była uratowana, mówi jej 50-letni wnuk.

"Kiedy Niemcy zaatakowali Polskę, uciekli stąd na Wołyń, a gdy niemiecka ofensywa trwała, przeprawili się z powrotem przez Bug. Kiedy Sowieci zaczęli ścigać Niemców, znowu uciekli" – mówi wnuk Witalij.

„Wszystko zostało spalone. Niemcy przyszli, a my już nic nie mieliśmy – wspomina kobieta.

Tatiana Iwanowna urodziła się w 1922 r. we wsi Osowa w obwodzie Chomskim — obecnie Polska; Zaczęła pracować w wieku 13 lat i wyszła za mąż w wieku 16 lat, gdy wybuchła wojna. Babcia Tatiana mówi:

„Siedzieliśmy w okopach, na ziemi moich rodziców, było nas ponad 30 z dziećmi”.

Wciąż pamięta, jak naziści spalili jej wioskę. A teraz to samo widzi na Ukrainie.

„W swoim okrucieństwie skala niszczenia mienia w ogóle jest bardzo podobna. W obecnej sytuacji może być gorzej, ale zabijają i wycierają wszystko na swojej drodze z powierzchni ziemi ”- dodaje Oksana, żona swojego wnuka.

Teraz jej prawnuk był ratowany z Kijowa, tak jak 80 lat temu uciekła z trzyletnią córką na Wołyń. Dopiero wtedy byli faszyści, a teraz są rasistami.

„Rosjanie tu przyjeżdżali, więc zaczęli uciekać do wsi, więc wpadłam z dzieckiem i teściową do rowu” – opowiada kobieta.

Popularne wiadomości teraz

Z życia wzięte: "Jeśli dzieci nie chcą mi pomóc, sama zadbam o swoją starość"

"Musisz mi wszystko przekazać", krzyknął syn

Przez wiele lat ukrywała prawdziwe nazwisko. Jak faktycznie nazywa się Beata Tyszkiewicz

Wróbel wpadł do okna, do mieszkania lub domu. Co oznacza ten znak

Pokaż więcej

Kalendarz miesięczny na czerwiec 2022. Najlepsze i najbardziej niebezpieczne dni

Wszystkie myśli i doświadczenia naszej bohaterki nie dotyczą jej samej, ale jej rodziny: dwójki dzieci, siedmiorga wnuków, ośmiorga prawnuków i dwójki praprawnuków – to wszystko, o czym mogłam myśleć. Ale nie tylko o ich losie, ale o wszystkich Ukraińców.

„Kochaj swoją ziemię, swój kraj, swój lud. Jesteśmy tymi ludźmi. Jesteśmy Ukraińcami i nie potrzebujemy nikogo więcej" – mówi.

Tatiana kontynuuje:

„Putina spotka taki sam los, jak wszystkich przestępców”. Zamiast zabijać Ukraińców na naszej ziemi, powinien wrócić do domu i tam bić ludzi. To człowiek bez sumienia. Nie zobaczy szczęścia ”, Tatiana jest pewna.

W domu naszej bohaterki zawsze wisiał portret Tarasa Szewczenki, mówią wnuki.

Będąc na starość, kobieta próbuje pracować i wykonywać prace domowe. I codziennie modli się za nasze Siły Zbrojne, aby wypędzili agresora z naszej ziemi. Babcia Tatiana dodała: „

Niech dobro i pokój zwyciężą i odprowadzą je, gdziekolwiek spojrzą”.

Więcej ciekawych artykułów na kraj.life