Przed laty została Miss Polonia, jednak nie z tą branżą związała swoje zawodowe życie. Dziś 51 letnia Ewa Wachowicz czuje się spełnioną kobietą zarówno prywatnie, jak i zawodowo. Jej pasją jest gotowanie i wspinaczka górska.

Nie przegap:

Rewelacyjna przemiana Sylwii Bomby "Wypracowane a nie dane"

Przygoda kulinarna doprowadziła ją do założenia własnej restauracji i bycia gospodynią własnego programu. Jest także jurorem w programach związanych z gotowanie. Hobbistycznie zajmuje się wspinaczką górską - Ewa może pochwalić się zdobyciem większości szczytów w ramach projektu Korony Wulkanów Ziemi.

Właśnie jedna z takich wypraw doprowadziła do spisania testamentu.

Uważam, że wszystkie sprawy doczesne należy mieć zabezpieczone w każdej chwili życia. Mam rodzinę, którą kocham, więc mam dla kogo być na tej ziemi. Nie ryzykuję niepotrzebnie. Dostałam kiedyś od córki książkę górską, w której napisała: „Mamo, pamiętaj, że góra jest dopiero wtedy zdobyta, kiedy do mnie szczęśliwie powrócisz”. Mam trochę biznesów i muszę o nie zadbać. Nauczyli mnie takiego podejścia rodzice. Zresztą niekoniecznie trzeba jechać w góry, by się coś stało. Przecież nawet gdy spacerujemy ulicą, może nam się coś przydarzyć.

W ciągu ostatnich dwóch lat w jej życiu zaszły spore zmiany. Odszedł jej ukochany tata i jej dorosła córka wyprowadziła się z domu. Ewa opiekuje się mamą, która wymaga całodobowego wsparcia. Może jednak liczyć na pomoc najbliższych.

Córka wyfrunęła, ale ciągle mam się kim opiekować. Mama bardzo mnie rozczula. Co wieczór, jak ją wykąpię, siadamy do modlitwy, a potem, jak się kładzie spać, dziękuje. Mówi: „Boże, jak ja się cieszę, ze ciebie mam i że się mną tak opiekujesz”. A ja jej mówię, że to przecież naturalne, jak mogłoby być inaczej?

Mimo wszystkich trudnych chwil, które ją spotkały Ewa wciąż wdzięczna jest za życie i za możliwość spędzania czasu z najbliższymi. Wiek, który ma traktuje jako dar i znalazła dla niego piękne określenie.

Od lat mam u boku cudownego mężczyznę i jestem szczęśliwa. Lubię mówić, że jestem w złotym wieku. To piękne określenie, bo oddaje pełnię możliwości tego wieku. Czuję się nadal młodo, a mam spore doświadczenie i tak zwaną życiową mądrość. Jak człowiek jest młody, to mu się wydaje, że jak się ma 50 lat, to się dużo wie.

Życzymy wielu pięknych chwil.

Dziękujemy, że przeczytałaś nasz materiał.

Popularne wiadomości teraz

Zamiast "cześć" usłyszałam "jestem żoną Waldka". To było druzgocące

Po pracy mąż otworzył drzwi i zdał sobie sprawę, że dzieci i żony nie ma, a meble zniknęły. Była tylko notatka

Dorosła córka Jolanty Fraszyńskiej i Roberta Gonery poszła śladami rodziców. Jej ojciec ma jedno marzenie

Jeśli coś takiego pojawiło się na paznokciach to marsz do lekarza. To objaw poważnych dolegliwości, nie można tego lekceważyć

Pokaż więcej

Więcej ciekawych artykułów na kraj.life