Anna Powierza popularność zyskała dzięki roli sympatycznej Czesi w serialu "Klan". Dziś z powodzeniem łączy życie prywatne z zawodowym. Prywatnie mama. Nigdy nie była żoną i właśnie to ostatnio stało się powodem jej rozmyślań.
Nie przegap:
Anna ma doskonały kontakt ze swoimi fanami. Często dzieli się z nimi przemyśleniami na temat swojego życia prywatnego. Ostatnio odniosła się do tego, że nigdy nie wyszła za mąż.
Żałuję, że nigdy nie wyszłam za mąż. Prawda jest taka, że wcześniej w życiu nie byłam jednak zbyt mądra. Ślub…? – wzruszałam ramionami, myśląc naiwnie, że to tylko zbędna papierologia. Dlaczego?! – biję się teraz w pierś, roniąc łezki. Cóż by mi w sumie szkodziło?
Aktorka z humorem podeszłą do kwestii małżeństwa, a tym bardziej do kwestii potencjalnego rozwodu. Kilka lat "męczarni", a głośny rozwód mógły jej pomóc w karierze. Czytając te słowa nie sposób oprzeć się wrażeniu, że Powierza pije do Cichopek...
Przemęczyłabym się jakoś te kilkanaście lat, zacisnęła zęby, zmusiła. Zresztą, po co kilkanaście! Jak dobrze sprawę rozegrać, trzy miesiące też mogą sprawę załatwić. Byleby ślub był, potem da radę jakoś dociągnąć do tego rozwodu. Wtedy, wiadomo…! Fejm taki, że o karierę to nie musiałabym się nic martwić.
Tym samym na koniec wywodu Ania umieściła ogłoszenie matrymonialne.
Tak więc, drodzy Panowie. Może jeszcze nie jest za późno. W każdym razie, warto nie popełniać ciągle.tych samych błędów. Na priv przysyłajcie fotki, krókie opisy i może jeszcze i my się chajtniemy. Tak więc piszcie, kto się ze mną ochajta??? WAŻNA UWAGA: przyjmuję WYŁĄCZNIE poważne oferty!
Ciekawe czy ktoś się znajdzie?
Dziękujemy, że przeczytałaś nasz materiał.
Więcej ciekawych artykułów na kraj.life