W Wielką sobotę program „Dzień Dobry TVN” poprowadzili Anna Kaczyńska i Andrzej Sołtysik. W trakcie trwania programu prezenterzy łączyli się za pośrednictwem Internetu z innymi prowadzącymi śniadaniówki, aby dowiedzieć się, w jaki sposób spędzą tegoroczną Wielkanoc.

Okazuje się, że niezwykle że w niezwykle trudnej sytuacji znajduje się Kinga Rusin, która w trakcie programu zaczęła płakać. Dziennikarka udzieliła niezwykle wzruszającego wywiadu, który odbył się w trakcie jej domowego treningu.

Kalczyńska zapytała Kingę Rusin, w jaki sposób spędzić tegoroczną Wielkanoc. Dziennikarka, która jest również właścicielką firmy kosmetycznej zdradziła, że pracuje głównie zdalnie i stara się, aby zarówno i pracownicy, jak i klienci byli bezpieczni w tym trudnym czasie, a jednocześnie trzeba zachować ciągłość produkcji kosmetyków.

Kinga Rusin cała we łzach podczas łączenia z „Dzień Dobry TVN”. Dziennikarka wyjaśniła, jak spędzi święta wielkanocne

Sama przyznała, że sprawy zawodowe się nie zmieniły, dba również o to, aby nie przytyć podczas przymusowego siedzenia w domu w trakcie kwarantanny.

Nagle Kinga Rusin ze łzami w oczach powiedziała, że w tegoroczne święta wielkanocne będzie w domu całkiem sama. Powodem tego stanu jest przymusowa ogólnonarodowa kwarantanna, która wymusza brak kontaktów międzyludzkich, nawet z najbliższymi członkami rodziny.

Dziennikarka stwierdziła, że ona i jej bliscy bardzo poważnie podchodzą do obostrzeń wydanych przez polskie władze, szczególnie ważne jest to wobec mamy Kingi Rusin, która ze względu na wiek jest w grupie ryzyka.

Córki Kingi Rusin spędzą Wielkanoc w swoich domach, co sprawia, że będą to bardzo trudne i nieprzyjemne dla Kingi Rusin – tak, jak i dla większości z nas, zamkniętych w domach – święta wielkanocne.

Jak informował portal Kraj  ANNA NOWAK – IBISZ WYZNAŁA CAŁĄ PRAWDĘ O SWOIM MAŁŻEŃSTWIE Z KRZYSZTOFEM IBISZEM. NIKT NIE SPODZIEWAŁ SIĘ, ŻE TAK WYGLĄDAŁA RELACJA MAŁŻONKÓW

Przypomnij sobie  KOLEJNE NIEFORTUNNE ZDARZENIE W POPULARNYM PROGRAMIE. JAK ZAKOŃCZY SIĘ SERIA WPADEK W „DZIEŃ DOBRY TVN”

Portal Kraj pisał również  BEATA TADLA WE WSPOMNIENIACH O PRACY 10 KWIETNIA 2010 ROKU. PODCZAS DYŻURU W TVN24 WYPŁAKAŁA MORZE ŁEZ