Pewien rybak odnalazł niesamowite znalezisko w Zalewie Wiślanym. Wybrął się na połów, ale zamiast ryb wyłowił butelkę z tajemniczym listem.

W mediach społecznościowych pani Edyty Rożek pojawił się ostatnio opis niesamowitej historii, która spotkała jej brata. 

Mój brat "złapał" tę butelkę w sieci w czasie połowu na Zalewie Wiślanym. Postawił na półce w domu. Stała tak chyba z miesiąc. Brat widział, że tam jest list, jednak nie zdecydował się otworzyć przesyłki. Musiałam to zrobić ja. Byłam bardzo ciekawa, co to za wiadomość - napisała pani Edyta w mediach społecznościowych. 

Butelka wygląda na bardzo starą. zamknięta jest korkiem, a na szkle widnieje napis Gebr. Herkenrath Elbing, który sugeruje, że butelka pochodzi z przedwojennego browaru z Elbląga. Tekst napisany jest w języku niemieckim.

Ta butelka została wrzucona do wody dnia 8 lipca 1929 r. z parowca Kahlberg w drodze z Gdańska do Piławy. Jeśli ta butelka zostanie znaleziona proszę o wiadomość - autorem listu, który został wysłany 90 lat temu jest Erich Sanitter. 

Bardzo możliwe, ża autor listu napisał go podczas wakacji na Pomorzu. Przez pierwszą wojną światową, a także po niej, bardzo prężnie rozwijała się żegluga pasażerska szlakiem Zalewu Wiślanego.

Na Bałtyku to nie pierwsze takie typu znalezisko. Pewien rybak w 2014 roku wyłowił z Zatoki Kilońskiej list w butelce z 2013 roku. 2 lata tmu, w 2018 roku pewne bibliotekarki spacerujac po plaży natknęły się na wiadomość od niemieckiej dziewczynki. Heike pisała, że szuka przyjaciół.

Tego typu znaleziska zawsze wzbudzają niesamowite emocje i są niejako wehikułem czasu.

Przypomnij sobie: WAŻNA INFORMACJA! KROPLE DO NOSA ZNANEJ MARKI WYCOFANE, SĄ NIEBEZPIECZNE

Jak informował portal Kraj: WAHANIA CEN PALIWA I KONFLIKT NA BLISKIM WSCHODZIE. EKSPERCI WYPOWIEDZIELI SIĘ O PODWYŻKACH

Kraj pisał również o: CZEKAJĄ NAS KOLEJNE PODYWŻKI. MOGĄ DOPROWADZIĆ NASZE PORTFELE DO RUINY