Elementy biżuterii dla niektórych osób mogą znaczyć zupełnie co innego. Dla jednych jest to tylko ozdoba i dodatek do ubioru, zaś dla innych mają one wartość sentymentalną.
Jedną z takich osób jest Beata Tyszkiewicz, która podczas każdego swojego publicznego wystąpienia nosi na szyi tę samą kolię, która ma dla niej niezwykle ważny wymiar.
Częsty element ubioru
Jurorka ,,Tańca z Gwiazdami" podczas każdego odcinka odziana była w swój ulubiony naszyjnik. Okazuje się, że nie ma dla niej znaczenia, gdzie i kiedy się znajduje. Kolia cały czas wisi na jej szyi.
W jednym z ostatnich wywiadów Beata Tyszkiewicz postanowiła zdradzić, z jakiego powodu tak często ma ją na sobie i co ona dla niej oznacza.
- Przyznaję, że mam naszyjnik, który zawsze zakładam, kiedy mam występować w telewizji. Sama go wymyśliłam. Szczegółowo opisałam, jak ma wyglądać, zrobiłam nawet szkic. Jubiler nie miał zatem wiele pracy - mówiła aktorka.
Ważne znaczenie
Naszyjnik ma bardzo międzynarodowy wymiar. Został on wykonany w latach 80. ubiegłego wieku w Rzymie, zaś wykorzystane do niego szafiry aktorka kupiła w Egipcie.
Co ciekawe, wisząca na jej szyi kolia ma za zadanie nie tylko dodać uroku ubiorowi, ale także zasłonić pulsującą tętnicę szyjną, z którą Tyszkiewicz się zmaga.
- To pulsowanie nasilało się szczególnie wtedy, gdy miałam zagrać ważną scenę lub udzielić wywiadu. Wszyscy myśleli, że już umieram. Teraz nie muszę odpowiadać na dziwne pytania, dlaczego trzymam się za szyję. Trzymam się, bo wciąż podziwiam naszyjnik. A ludzie nie patrzą na moją pulsującą tętnicę, tylko na biżuterię - zdradziła.
Przypomnij sobie: ZNANY DZIENNIKARZ WRACA DO ZDROWIA. KOLEŻANKA TOMASZA LISA ZAMIEŚCIŁA SUGESTYWNE ZDJĘCIE, FANI NACZELNEGO ,,NEWSWEEKA" ZACHWYCENI
Jak informował portal Kraj: MARYLA RODOWICZ JAKIEJ NIE ZNAMY. GWIAZDA ZDRADZIŁA SWOJE SEKRETY
Kraj pisał również o: BARDZO OSOBISTE WYZNANIE JEDNEGO Z GWIAZDORÓW TELEWIZJI. NIE MIAŁ JUŻ NA NIC SIŁY