Ale pierwsze dwie ciąże przyniosły jej synów. Oczywiście bardzo kocha moich starszych braci, ale po decydującym USG podczas trzeciej ciąży płakała ze szczęścia. Prawie całe 9 miesięcy wybrało dla mnie imię.

Mama chciała mnie jakoś specjalnie nazwać, żebym się wyróżniała na tle innych...

Jednak wcale nie pomyślała, jak moje imię zostanie połączone z moim nazwiskiem. Wyjaśnię: mama nadała mi imię Cuda, a moje nazwisko, to Nieszczęsna... Resztę dopowiedzcie sobie sami.

Szczerze mówiąc, nigdy w życiu nie słyszałam, żeby ktoś tak się nazywał. Jako dziecko moi rodzice pieszczotliwie nazywali mnie Cudka. Już w przedszkolu napotkałam pierwsze problemy, jakie przygotowało dla mnie moje imię. Dzieci nie rozumiały, co to za Cuda i jak mnie w ogóle nazywać. Dlatego jako bardzo młoda dziewczyna dowiedziałam się, czym jest bullying rówieśniczy.

Zaczęłam się zamykać. Z biegiem czasu po prostu nienawidziłam swojego imienia. W szkole było jeszcze gorzej. Moje nazwisko zostało zauważone nie tylko przez kolegów z klasy, ale także przez nauczycieli. Później dowiedziałam się, że imię można zmienić, ale do tego musiałam stać się dorosła.

Marzyłam o dniu, w którym sama będę mogła decydować, jak ludzie będą mnie nazywać. Jako nastolatka zaczęłam walczyć z rodzicami, zwłaszcza z mamą. Chciałam zrozumieć, czym się kierowała, wybierając tak dziwne imię.

Ale w odpowiedzi usłyszałam to samo: „Powinniście nam podziękować za to, że ja i mój ojciec daliśmy wam życie! Masz świetne imię, po prostu go nie rozumiesz. Rozejrzyj się: tylko Kasia i Ania. Nie chcesz być wyjątkową dziewczyną?!

Wszystko można naprawić

Nie, nie chcę! I nigdy nie chciałam. Oddałbym wiele, aby stać się tak zwyczajną Kasią lub Anią. Ale ja jestem Cuda Nieszczęsna, dziewczyna o przeklętym imieniu. Powiedziałam rodzicom, że zmienię imię, gdy skończę 18 lat. Wpadli w prawdziwą furię, powiedzieli, że to zły omen i całe życie będę nieszczęśliwa.

Z powodu mojego imienia nie mogę się z nikim zaprzyjaźnić. Jak zatem mogę być bardziej nieszczęśliwa... Idę w tym roku na studia i chcę, żeby było inaczej. Pod koniec lata będę pełnoletnia i skończę to, co zaczęłam. Tak bardzo podoba mi się imię Kasia...

O tym pisaliśmy ostatnio:

 "Mój mąż zabrania mi komunikować z mamą. Mówi, że moja matka źle go traktuje, a ja do niej piszę, więc jestem po jej stronie"

Otworzyłam serce przed moją przyjaciółką, a ona mnie zdradziła. Po naszej rozmowie cała wieś znała moje sekrety

"Postanowiłam pochwalić się córce mieszkaniem, które dla siebie kupiłam. Nie zareagowała tak, jak oczekiwałam"