Dla niektórych to bulwersująca kwestia, tym bardziej, że do pracy w handlu nie wymagane są szerokie kwalifikacje, a „na kasę” trafiają bardzo często osoby prosto po szkole maturalnej i studenci.

Na taką sytuację nie zgadzają się przedstawiciele mało płatnych zawodów, które – by móc wykonywać – należy zaliczyć długie i wymagające studia, a i często dodatkowe szkolenia i studia podyplomowe. Do takich zawodów należy między innymi nauczyciele czy pielęgniarki.

Do tej pory praca w handlu nie uchodziła za zbyt prestiżową, a w większości przypadków była bardzo kiepsko opłacana. To się jednak zmienia, gdyż zapotrzebowanie na pracowników w licznych sieciach handlowych na terenie Polski rośnie i właściciele kuszą znacznie lepszymi warunkami finansowymi niż jeszcze 5 lat temu.

Jak wynika z obliczeń portalu Businessu Insider, obecnie średnie pensje w najpopularniejszych sieciach sklepów w naszym kraju przekraczają wysokość minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego dla nauczycieli! Ile zatem zarabia się w polskim handlu?

Sieci handlowe w Polsce zaczęły doceniać pracowników. W handlu można zarobić więcej niż nauczyciel po wielu latach studiów!

Co warto zaznaczyć, w wielu markach można liczyć na dodatkowe profity. Do wynagrodzenia dodawane są często możliwość skorzystania z prywatnej opieki zdrowotnej, dodatkowy urlop regeneracyjny, paczki świąteczne, wyprawka szkolna dla dzieci czy karnet na siłownię. Choć obowiązki pracowników sieci handlowych się nie zmniejszają to obecnie warunki finansowe i bonusy znacznie bardziej motywują do pracy.

Warto również wiedzieć, że wiele sieci handlowych wprowadziło od nowego roku znaczące podwyżki. Ile zatem zarabia się w poszczególnych brandach w naszym kraju?

Na linii rywalizacji Lidl – Biedronka zdecydowanie wygrywa niemiecka sieć. W Lidlu stawka uzależniona jest od udokumentowanego stażu pracy, a na start otrzymamy pensję w wysokości od 3400 do nawet 4150 zł brutto. Po roku zatrudnienia stawka zwiększa się od 3500 do 4350 zł brutto, a po dwóch latach od 3700 do 4600 złotych brutto. Trzeba również przyznać, że w Lidlu zarabia się najwięcej. Dodatkowo, forma proponuje liczne bonusy, w tym opłacenie kursów językowych.

We wspomnianej Biedronce stawki miesięcznego wynagrodzenia liczone są od 3050 do 3400 złotych brutto dla debiutującego sprzedawcy. Po trzech przepracowanych latach stawka wzrasta - od 3200 do 3650 złotych brutto. Pracownicy sieci z owadem w logo mogą spodziewać się dodatkowych profitów jak wyprawka dla noworodka i ucznia, płatne kolonie dla dzieci, badania profilaktyczne, karta na siłownię czy okolicznościowe paczki na święta.

Stawki w Kauflandzie, który staje się coraz bardziej popularną siecią w naszym kraju wyglądają podobnie, lecz ta sieć nie dzieli pracowników na początkujących i stałych. Można tu zarobić od 3200 do 3900 złotych. W marcu 2020 roku planowane są podwyżki i wtedy zarobki wzrosną do 3400 – 4150 złotych brutto. Dodatkowo, pracownicy sieci mogą liczyć na prywatną opiekę zdrowotną, bony świąteczne, ubezpieczenie na życie czy kartę MultiSport.

Jak informował portal Kraj  DZIECI Z TAKĄ CECHĄ POJAWIAJĄ SIĘ RAZ NA KILKA TYSIĘCY URODZEŃ. WYGLĄD TEJ DZIEWCZYNKI JEST NIESAMOWITY, WYGLĄDA JAK MAŁA CRUELLA DE MON

Przypomnij sobie  WSTAWIENNICTWO TEGO ŚWIĘTEGO UCZYNIŁO WIELE CUDÓW. TYSIĄCE PRZYPADKÓW UZDROWIEŃ Z CHORÓB NIEMOŻLIWYCH DO WYLECZENIA PRZEZ LEKARZY

Portal Kraj pisał również  NIEPOKOJĄCE INFORMACJE O ZDROWIU NAJSŁYNNIEJSZEGO JASNOWIDZA W POLSCE. MEDIA DONOSZĄ O TYM, CO DZIEJE SIĘ OBECNIE Z KRZYSZTOFEM JACKOWSKIM

Popularne wiadomości teraz

Przez wiele lat ukrywała prawdziwe nazwisko. Jak faktycznie nazywa się Beata Tyszkiewicz

Stare ludowe znaki i przesądy o miotle w domu. Jak szybko przyciągnąć pieniądze

Tancerz powinien mieć nienaganną sylwetkę, prawda? Ten mężczyzna kompletnie temu przeczy, a mimo to jest znakomity w tym, co robi

Prosty sposób na załatanie dziury w ubraniach bez użycia igły i nici. Mało kto wie o tym triku

Pokaż więcej