Powiedziałam mu, że teraz może spotykać się i rozmawiać z mamą tylko w mojej obecności. Dlaczego? Jest wiele powodów!

Mój brat ma teraz 40 lat, ale nadal nie ma nic przeciwko zrzucaniu swoich problemów na barki mamy i życiu na jej koszt. Zawsze skarży się mamie, a ona go ratuje. Po każdym spotkaniu ciśnienie krwi mojej mamy wzrasta i nie czuje się dobrze.

Kiedy zmieniłam numer do mamy, brat i bratowa zaczęli zasypywać mi telefon połączeniami i wiadomościami. Tyle się od nich nasłuchałam! Lubią się też kłócić i obrzucać mnie oskarżeniami.

Muszę wysłuchiwać, kto co zrobił źle. Po co mi ta negatywność? Nieprzyjemnie się tego słucha. W porządku, słucham i zapominam, ale moja mama bierze sobie wszystko do serca.

Mój brat też lubi pożyczać pieniądze i o nich zapominać. Jest winien pieniądze wszystkim swoim krewnym. Ma też wiele pożyczek, których odsetki rosną każdego dnia. Kilka mikropożyczek mojego brata moja mama spłaciła ze swojej emerytury.

Mój brat wszędzie zapisuje moją mamę jako osobę kontaktową, więc cały czas dostaje telefony. A potem nie może spać w nocy, tak się martwi. Postanowiłam więc po prostu wyrzucić kartę SIM mamy.

Wtedy życie mojej mamy stało się lepsze, a jej zdrowie się poprawiło, ponieważ wcześniej żyła w ciągłym stresie z powodu brata. Teraz dzwonią do mnie, ale rozmawiam z nimi krótko. Pomagam tylko moim siostrzeńcom, bo szkoda mi dzieci.

Mam gdzieś mojego leniwego brata i jego żonę. Mimo tak trudnej sytuacji finansowej żona mojego brata siedzi w domu. Oczywiście, po co pracować? Można kosztem teściowej i jej dobroci się ustawić!

A kiedy miałam już tego wszystkiego dość, zdałam sobie sprawę, że jedynym sposobem na naprawienie wszystkiego jest zakazanie mojej matce komunikowania się z moim bratem w cztery oczy.

Na początku czułam się winna, bo nie mam prawa ingerować w prywatne życie mamy. Przecież to jej syn! Co bym zrobiła, gdyby zabroniono mi komunikować się z moimi dziećmi?

Potem zdałam sobie sprawę, że to dobre dla mamy. Potrzebuję zdrowej i żywej mamy. Dlatego nie tylko zmieniłam jej kartę SIM, ale też przeniosłam ją do siebie, żeby mój brat nie chodził do niej i nie prosił o pieniądze. Mój mąż mnie wspierał.

Mój brat niedawno dowiedział się, że mama mieszka ze mną. Uważa, że zdecydowałam się na to z egoistycznych pobudek. Wydaje mi się, że ocenia mnie przez pryzmat własnych zamiarów.

"Gdyby matka mieszkała bliżej mnie, też poświęcałbym jej więcej uwagi" - powiedział mój brat. "Więc odwiedź ją. Kto cię powstrzymuje?" - odpowiedziałam. "Nawet nie dasz mi jej numeru telefonu..." "Nie dam ci jej numeru telefonu i nie pozwolę ci rozmawiać z nią beze mnie, ale przyjdź i zobacz się ze mną!"

Popularne wiadomości teraz

Zamiast "cześć" usłyszałam "jestem żoną Waldka". To było druzgocące

Historia zdjęcia Marylin Monroe w worku po ziemniakach. Trudno uwierzyć, co kryje się za tymi fotografiami

Takie nieestetyczne plamki ma na ustach wielu z nas. W ten prosty sposób można sobie z nimi poradzić i pozbyć się na zawsze

Ujmujące listy księcia Karola ujrzały światło dzienne. Z kim korespondował następca brytyjskiego tronu

Pokaż więcej

Przy okazji, mój brat odwiedzał mamę tylko w święta, a jego żona nie odwiedziła mamy ani razu od 7 lat. Nie mówię już o żadnej pomocy. Nie ograniczam ich komunikacji z mamą — oni tego nie chcą. Teraz wysyłają wnuki do babci, ale nadal jestem czujna.