- Mamo, jestem dorosły! Muszę podejmować własne decyzje! - powiedział Antoni, który leżał na kanapie i oglądał telewizję.

- Nie mówię, że jesteś małym chłopcem! Ale nadal musisz słuchać tego, co mówię! Bardzo cię kocham i życzę ci tylko dobrze! Chcę, żebyś był szczęśliwy!

Potem poszłam do kuchni i zrobiłam obiad dla mnie i mojego ulubionego syna.

- Synu, chodź i jedz! - zawołałam go.

Kiedy Antoni wszedł do kuchni, nalałam mu zupy.

- Teraz wszystkie dziewczyny są takie złe! Nie chcą gotować dla mężczyzny, nie chcą prać i nie chcą sprzątać mieszkania! A ty jesteś głupi, dając się nabrać na ich sztuczki! Wiesz, kiedy spotykasz dziewczynę, powinieneś najpierw mi ją przedstawić! Będę wiedziała, czy jest dla ciebie odpowiednia, czy nie. Życzę ci wszystkiego dobrego!

- Mamo, a co z miłością? Dlaczego ciągle mówisz o zupie i czystości w mieszkaniu?

- I zobacz, ilu ludzi się rozwodzi! Wszystko dlatego, że nie słuchali rad swoich matek.

- Cóż, kiedy będę miał dziewczynę, na pewno przyprowadzę ją do ciebie, żebyś ją poznała! - odpowiedział mój syn. Spojrzałam na niego uważnie i powiedziałam:

- Mówisz, że kiedy pojawi się dziewczyna, na pewno mnie z nią zapoznasz? To dlaczego nie powiesz mi nic o swojej Izie?

- A skąd ty już o niej wiesz? - zastanawiał się syn.

- Ludzie mi powiedzieli!

- Ponieważ wiedziałem, że jej nie polubisz i będziesz przeciwna naszemu związkowi, nic ci o niej nie mówiłem! Iza i ja będziemy mieli dziecko! Gratulacje: wkrótce zostaniesz babcią!

- Jak to dziecko? Ale ona jest osiem lat starsza od ciebie! I ma dwójkę dzieci z innym mężczyzną!

- Wiem o tym! I co z tego? Kocham Izę! Od dawna chciałem ci to powiedzieć. Właściwie to mam zamiar się do niej wprowadzić! Iza i ja pobieramy się. Nie obchodzi mnie, co o tym myślisz! Podjąłem decyzję.

- W porządku, synu, niech będzie po twojemu! - powiedziałam do syna.

Spojrzał na mnie ze zdziwieniem: nie spodziewał się takiej reakcji. Rano pomogłam mu nawet spakować rzeczy. Potem mój syn wyszedł. Stanęłam przy oknie, spojrzałam na niego i powiedziałem:

- Nie znasz mnie dobrze, mój synu! Nie pozwolę jej zrujnować ci życia! Wiem, co mam robić!

Miałam doskonały plan, aby zrujnować i zakończyć związek Izy i mojego syna. Wszystko, co musiałam zrobić, to wprowadzić ten plan w życie...