Na początku nic nie rozumiałam, ale po wiadomości wszystko stało się jaśniejsze: "Alinka ma urodziny dwudziestego piątego listopada.

Postanowiliśmy zaprosić naszych najbliższych przyjaciół, aby świętowali razem z nami". Potem nadszedł czas uroczystości i adres.

Dopiero po przeczytaniu wiadomości zdałam sobie sprawę, że to dziewczyna, z którą moja córka przyjaźniła się w przedszkolu.

Następnie rodzice zaproszonych dzieci zaczęli pisać, kto może przyprowadzić ich dziecko na uroczystość. Ja również potwierdziłam, że przyjedziemy z córką na uroczystość.

Potem mój nastrój się pogorszył, gdy otrzymałam kolejną wiadomość od rodziców:

"Abyście nie musieli zastanawiać się, co podarować naszej córce, chcemy zaproponować, abyście podarowali jej wspólny prezent — drewnianą kuchnię. Każdy z rodziców powinien przelać na konto 100 złotych na ten cel".

To tak naprawdę uroczystość zorganizowana z okazji urodzin sześcioletniego dziecka, a może rocznicy któregoś z rodziców dziewczynki. Czy to nie za dużo?

Jeśli dziewczynka ma marzenie, to powinni je realizować rodzice, a nie dzieci zaproszone na imprezę. A może ja czegoś nie rozumiem?

Po chwili dostałam link do wybranej kuchni. Po nim zrozumiałam, dlaczego taki prezent jest spełnieniem marzeń.

Kiedyś widziałam tę kuchnię u córki jednej z moich koleżanek. Nie ma wątpliwości — jest po prostu przepiękna! Wygląda jak prawdziwa.

Nazwałabym ją miniaturowym marzeniem każdej gospodyni. Ma wszystko: piekarnik, mikrofalówkę, płytę grzewczą.

Mogę szczerze powiedzieć, że ledwo udało mi się wtedy zabrać córkę do domu. Chciałabym, żeby moja córka też taką miała, gdybyśmy mieli miejsce na jej zamontowanie.

Wracając jednak do rozmowy o świętowaniu. Co powinnam zrobić? Uważam, że to niewłaściwe, gdy zapraszając na urodziny dziecka, gospodarz imprezy podaje kwotę prezentu, nawet jeśli jest ona całkiem przyzwoita.

Nie sądzę, by wydawanie takich pieniędzy na czyjeś dziecko było właściwe. Może lepiej nie iść na to wydarzenie?

Gdybym osobiście znała matkę Aliny, na pewno powiedziałabym jej wszystko, co o tym myślę. Jednak w obecnej sytuacji znalazłam się w impasie.