Kardynał Konrad Krajewski jest jałmużnikiem papieskim. Zwrócił się on do Watykanu z bardzo ważnym apelem.

Kardynał nie ma wątpliwości, że powinniśmy razem walczyć z panującą obecnie pandemią koronawirusa. Ma pomysł, w jaki sposób Kościół katolicki może włączyć się w pomoc.

Kardynał Konrad Krajewski zwrócił się wprost do duchownych, którzy współpracują z papieżem Franciszkiem. Poprosił ich o wykonanie dość radykalnych kroków.

Jaką prośbę ma kardynał Krajewski?

Prośba kardynała wzbudziła wiele kontrowersji wśród duchowieństwa. Duchowny poprosił bowiem współpracowników papieża Franciszka, aby zdecydowali się na przekazanie jednej pensji dla osób, które potrzebują pomocy w obecnej sytuacji.

Jak się jednak okazało, media Watykanu mocno zmieniły słowa apelu kardynała Konrada Krajewskiego.

-Włoskie i watykańskie media bardzo złagodziły jego apel i napisały, że jałmużnik papieski poprosił o datki – poinformował redaktor naczelny portalu DEON.pl – Piotr Żyłka.

- Nie chodzi o żadne datki. Problem w Kościele jest taki, że my się przyzwyczailiśmy, że nam się daje, a nie że my dajemy. Dlatego poprosiłem o konkretną rzecz. Nie żeby zebrali teraz gdzieś od wiernych pieniądze i je przekazali papieżowi, ale żeby dali własne pensje. Jałmużna powinna być bardzo konkretna, powinna zaboleć – wyjaśnia kardynał Krajewski.

Pracownicy ochrony zdrowia poświęcają wiele, aby ratować chorych

Kardynał zwraca uwagę na to, jak wiele poświęcają obecnie pracownicy ochrony zdrowia.

- Ponad 80 lekarzy już zginęło we Włoszech. Oni oddają życie. A ci co żyją, muszą spać po hotelach i nie mogą wracać do bliskich. To też jest konkretny ból, poświęcenie. No więc ja tylko proszę, żeby dostojnicy watykańscy oddali po jednej pensji. Żeby ich chociaż trochę zabolało – tłumaczy kardynał.

Sam kardynał Krajewski mocno zaangażował się w pomoc podczas panującej pandemii koronawirusa. Duchowny wraz z wolontariuszami zapewnia jedzenie osobom bezdomnym.

Kardynał Konrad Krajewski kieruje także Krajewskim Urzędem Dobroczynności Apostolskiej. W siedzibie urzędu jest wystawiona skrzynka, do której można wrzucać informacje o osobach, które potrzebują pomocy w tym trudnym dla nas czasie.

- Za bardzo w Kościele przyzwyczailiśmy się do tego, że rozdajemy, ale nie swoje. […] Trzeba zapytać ile proboszcz sam dał na tacę. Bo to dopiero wtedy jest jałmużna. Trzeba dawać ze swojego a nie z datków – podsumował zachowanie duchowieństwa kardynał.

Popularne wiadomości teraz

Historia związku Montserrat Caballe z mężem jest najbardziej wzniosła na świecie

Prosty sposób na załatanie dziury w ubraniach bez użycia igły i nici. Mało kto wie o tym triku

Takie nieestetyczne plamki ma na ustach wielu z nas. W ten prosty sposób można sobie z nimi poradzić i pozbyć się na zawsze

Zaskakujący odcinek ,,Kuchennych Rewolucji". Gessler miała znacznie więcej pracy, niż zwykle

Pokaż więcej

Jak informował portal Kraj: ARCYBISKUP APELUJE DO POLSKIEGO DUCHOWIEŃSTWA. NIE MA WĄTPLIWOŚCI, ŻE W TYM TRUDNYM CZASIE MUSIMY SOBIE POMAGAĆ

 Przypomnij sobie: TEGOROCZNA WIELKANOC W POLSKICH SKLEPACH TO BĘDZIE PRAWDZIWY SURVIVAL. DO MARKETÓW JUŻ USTAWIAJĄ SIĘ KILOMETROWE KOLEJKI, A BĘDZIE JESZCZE TRUDNIEJ

Portal Kraj pisał również:  LICZBA DOKONYWANYCH KARTAMI PŁATNICZYMI TRANSAKCJI DIAMETRALNIE ZMALAŁA. TO REKORD, TAK WIELKIEGO SPADKU NIE ZAOBSERWOWANO JESZCZE NIGDY