Smaki z PRL, za którymi tęsknimy. Na wspomnienie kultowych pyszności aż chciałoby się ich teraz spróbować

Potrawy, które gotowało się za czasów PRL znacznie różnią się od tych, do których przywykliśmy dziś. To było spodowodane przede wszystkim brakiem dostępności bardzo wielu produktów. Niektóre smakołyki były tak dobre, że przygotowuje się je do dziś.

Kuchnia zmienia się z biegiem lat. Dziś możemy skosztować przysmaków z różnych zakątków świata. Możemy także spróbowć odtworzyć dania, które spotykamy w restauracjach. Dzięki ogólnodostępnych produktach, takich jak owoc morza czy rzadko spotykane warzywa, można wyczarować na talerzu lusksowe danie.

Kiedyś jednak, przede wszystkim, z powodu braku dostępności bardzo wielu składników, potrawy były raczej proste. Dania były tworzone na podstawie przepisów, w których były tylko te produkty, do których mieliścmy dostęp.

Większość z nich opierała się głównie na ziemniakach, które były jednym z najtańszych produktów. W czasach PRL z ziemniaka wymyślano różne cuda i sposoby, aby je przyrządzić. Zawsze smakowały wyjątkowo.

Kiedy widzimy podobne dania dzisiaj, sam widok sprawia, że nasze wspomnienia stają się żywsze. W okresie PRL na półkach mogliśmy znaleźć bardzo mało produktów, np. ocet czy musztardę, więc trzeba było kombinować na wszelkie sposoby, aby cokolwiek przyrządzić z dostępnych produktów. Niezapomniane smaki pozostały do dziś.

Kultowe przekąski z PRL można nadal spotkać w wielu klimatycznych barach, które swoją kartę menu opierają na historii i lokalności. Ceny za takie dania nie są wygórowane i dostępne dla każdego.

Jednym z najbardziej kultowych produktów był paprykarz szczeciński. To był bardzo pomysłowy sposób na wykorzystanie odpadów po wykrawaniu kostki rybnej. Do dziś chętnie się nim zajadamy. Sałatka jarzynowa - szybka w przygotowaniu królowała na stołach w czasie PRL, dziś tez chętnie ją przyrządzamy.

Kolejną z przekąsek, szczególnie do alkoholu, był tatar wołowy. Podawano go z żółtkiem, cebulą i korniszonem. Jednym z bardziej kultowych przysmaków były zimne nóżki. To danie było nieodłącznym elementem imprez.

Mortadela w czasie PRL robiła prawdziwą furorę. Któż nie pamięta kultowej sałatki szwabskiej z tym przysmakiem? Najważniejsze w potrawie były jednak dodatki: ogórki kiszone, cebula, ocet, sos czosnkowy i świeży szczypiorek.  

JAK INFORMOWAŁ PORTAL „KRAJ”: UJMUJĄCE LISTY KSIĘCIA KAROLA UJRZAŁY ŚWIATŁO DZIENNE. Z KIM KORESPONDOWAŁ NASTĘPCA BRYTYJSKIEGO TRONU

PRZYPOMNIJ SOBIE: 450 KOCÓW I SWETRÓW DLA PSÓW ZE SCHRONISK. DZIAŁAJĄC W TEN SPOSÓB, 89-LETNIA BABCIA POMAGAŁA ZWIERZĘTOM.

„KRAJ” PISAŁ RÓWNIEŻ O: ZMIANA ZJAWISKOWEJ KATARZYNY SKRZYNECKIEJ. CO POWODUJE, ŻE GWIAZDA CORAZ BARDZIEJ PROMIENIEJE