Według informacji, które lotem błyskawicy obiegły polskie media Tomasz Lis miał doznać niezwykle groźnego udaru. Okazuje się, że dziennikarz w bardzo ciężkim stanie został przewieziony do jednego ze szpitali w Olsztynie, gdzie poddano go operacji ratującej życie.

Medialne doniesienia mówiły o tym, że życie jednej z prominentnych postaci polskiego dziennikarstwa jest zagrożone. Informacje na ten temat skomentowała była żona redaktora naczelnego „Newsweeka”, Hanna Lis.

Tomasz Lis miał walczyć o życie? Doniesienia medialne o stanie zdrowia dziennikarza  

Hanna Lis na Twitterze podzieliła się z opinią publiczną informacjami o faktycznym stanie zdrowia swego byłego męża. Okazuje się, że Tomasz Lis ma się całkiem dobrze, w odróżnieniu od tego, co przekazują media. Dziennikarza ma być przytomny, a informacje o zagrożeniu życia są nieprawdziwe i mocno na wyrost.

- Hej Kochani. Tomek ma się dobrze i dziękuje za Wasze wyrazy wsparcia i sympatii. Wszystko jest pod kontrolą, a informacje o rzekomym „stanie ciężkim” są całkowicie nieprawdziwe. Ściskamy - napisała na Twitterze Hanna Lis.

Jeśli jednak plotki o udarze zostaną potwierdzone przez lekarzy to byłego dziennikarza TVP czeka długa obserwacja i żmudna rehabilitacja. Według mediów Lis czeka na operację, a lekarze chcą zapobiec kolejnemu udarowi.

Czy Tomasz Lis doznał udaru?

Nie jest to pierwsza sytuacja, gdy dziennikarz zmaga się z tym strasznym schorzeniem. Trzy lata temu, w 2016 roku tuż po przebiegnięciu maratonu poczuł się bardzo źle, co zmusiło go do podjęcia natychmiastowego leczenia.

- Po tamtym 3.03.16 miałem udar i cztery szpitale. Powiedzieli mi, że byłem o milimetr od śmierci. Więc czasem warto zwolnić – mówił dziennikarz w 2017 roku.

Jak informował „Kraj” MAŁGORZATA KOŻUCHOWSKA MA OSTATNIO WIELE NA GŁOWIE. TERAZ MUSI MARTWIĆ SIĘ O SWOJE MAŁŻEŃSTWO

Przypomnij sobie HANNA LIS WYPOWIEDZIAŁA SIĘ W SPRAWIE STANU ZDROWIA JEJ MĘŻA

„Kraj” pisał również MANDARYNA WYŚMIEWA BYŁEGO MĘŻA W NAJNOWSZYM WYWIADZIE. WYPOWIEDZIAŁA SIĘ DOSADNIE, WIŚNIEWSKIEMU NIE BĘDZIE MIŁO PO LEKTURZE