Pius XII zanim został papieżem był bardzo zżyty ze swoją matką - Virginią Graziosi. Uznawał ją za najważniejszą osobę w swoim życiu. Bardzo doceniał jej wsparcie i liczył się z jej znaniem. Od najmłodszych lat wzbudzał szczególne zainteresowanie sprawami religijnymi. Po ukończeniu liceum Eugenio Pacelli wstąpił do seminarium duchownego.

Dostał jednak pozwolenie na to, aby w czasie przygotowania duchownego spędzać czas w rodzinnym gronie. Wpływ matki na przyszłego papieża był ogromny. O jego szacunku do Virginii świadczy chociażby fakt, że krzyż, który nosił na piesi kazał przyozdobić jej biżuterią.

Kiedy został papieżem, Pius XII potrzebował kogoś u swojego boku, kto pomagałby mu w podejmowaniu decyzji, jak jego mama. Wówczas trafił na 18 lat młodszą, niemiecką zakonnicę Józefinę Lehnert, której zakonne imię to Pascalina.

Współpracę rozpoczęli już w 1917 roku w Niemczech. Pacelli potrzebował gospodyni i przysłano mu wówczas siostrę Pascalinę. Po jakiś czasie zaczęła prowadzić sekretariat nuncjusza, pisać w jego imieniu listy czy doradzać mu w różnych, ważnych kwestiach.
Siostra nie należała do najłatwiejszych osób. Wymagający styl, który narzuciła nie spodobał się świeckiemu personelowi.

Osobisty sekretarz nuncjusza, ojciec Robert Leiber również nie darzył jej sympatią, mówił o niej: Nuncjusz powinien ją przepędzić, ale nie chce, ponieważ ona świetnie zna się na zarządzaniu domem.

Biografowie Piusa XII nie mają jednak wątpliwości, że poza wierna przyjaźnią nic go nie łączyło z siostrą Pascaliną.

Gdy został nominowany sekretarzem stanu, zabrał siostrę Pascalinę do Rzymu. Pomimo rosnących obowiązków, siostra nie zaniedbywała także obowiązków gosposi Pacellego. Kiedy ten podupadł na zdrowiu, siostra była przy nim.

Była to rzecz niecodzienna.

Stolica Apostolska musiała wydać wówczas komunikat w związku z pojawiającymi się plotkami:

Na mocy specjalnego pozwolenia, Zgromadzenie Kardynałów zezwala matce Pascalinie na obecność w czasie konklawe, aby Jego Eminencja kardynał Pacelli mógł zachować swój codzienny rytm przyjmowania lekarstw niezbędnych dla jego zdrowia

Kiedy został wybrany na papieża, nie wyobrażał sobie pracy bez siostry. Wówczas siostra Pascalina stała się jeszcze bardziej apodyktyczna, wręcz arogancka.

Gdy nie spodobało jej się zachowanie kardynała Tisserata spoliczkowała go.

Siostra skonfliktowała się również z prałatem Montinim (późniejszym papieżem Pawłem VI) czy kardynałowi Roncallemu (późniejszemu papieżowi Janowi XXIII).

Kiedy papież Pius XII podupadł na zdrowiu, siostra Pascalina ograniczyła wszystkim dostęp do niego. Nawet najbliższej rodzinie pozwalała się z nim spotykać jedynie podczas spotkań świątecznych. Rodzina papieża nie znosiła siostry Pascaliny.

W ostatnich miesiącach życia Piusa XII, siostra Pascalina była drugą osobą w Stolicy Apostolskiej. Po śmierci papieża, w związku z jej wysoką pozycją, nazywano ją złośliwie ,,papieżyca" lub ,,niemiecki generał".

Pogrzeb Piusa XII odbył się 13 października, wówczas kardynał Tisserant wezwał do siebie siostrę Pascalinę i kazał jej natychmiast opuścić Pałac Apostolski. 

Jak informował portal Kraj: TADEUSZ RYDZYK ROZPĘTAŁ BURZĘ – SKOMENTOWAŁ ZATRZYMANIE 13-LATKA, KTÓRY WYPLUŁ HOSTIĘ

Przypomnij sobie: TADEUSZ RYDZYK W SZCZERYM WYWIADZIE OPOWIEDZIAŁ O POCZĄTKACH SWOJEGO RADIA

Popularne wiadomości teraz

Najmodniejsze fryzury dla kobiet dojrzałych. Takie włosy dodadzą klasy i elegancji

Tancerz powinien mieć nienaganną sylwetkę, prawda? Ten mężczyzna kompletnie temu przeczy, a mimo to jest znakomity w tym, co robi

Zużyta torebka po herbacie potrafi zdziałać cuda. Nie miałeś pojęcia, do jak długiej listy czynności może ona być użyteczna

Historia zdjęcia Marylin Monroe w worku po ziemniakach. Trudno uwierzyć, co kryje się za tymi fotografiami

Pokaż więcej

Kraj pisał również o: OJCIEC TADEUSZ RYDZYK: „… A NA KOGO MIAŁEM GŁOSOWAĆ?”